Ponieważ ten gatunek motyla jest dość nowy w Polsce, często inwazja tych owadów jest mylnie rozpoznawana. Przede wszystkim należy wiedzieć, że nie jest to nasz rodzimy gatunek, a zatem jest bardzo inwazyjny, ponieważ nie ma naturalnych wrogów w naszym środowisku. Po raz pierwszy został zaobserwowany w 2012 roku i migrował do nas zza niemieckiej granicy. Niestety od kilku lat jest już masowo spotykany w całej Polsce.
Cydalima perspectalis, bo to prawidłowa nazwa tego szkodnika, żeruje tylko na bukszpanach. Stąd w Polsce została przyjęta nazwa „ćma bukszpanowa”. Dorosła postać jest nieszkodliwa dla roślin, niestety składa w nich jaja, z których wylęgają się żarłoczne larwy. Gdy zaatakują cały krzew walka z nimi jest bardzo ciężka.
Jakie są objawy żerowania ćmy bukszpanowej?
Jeśli nie przeglądamy regularnie naszych roślin, inwazje owadów zauważymy dopiero jak gąsienice opanują sporą część krzewu. Początkowo jaja pojawiają się w głębi, na spodniej stronie liści i są przez nas niemal niezauważalne. Gdy wyklują się z nich larwy i osiągną wielkość około 3-4 cm są najbardziej groźne dla rośliny. Żywią się liśćmi bukszpanów i opanowują całą roślinę. Na krzewie widać już pozostawiane przez nie pajęczyny z odchodami i zielone gąsienice. Bukszpan szybko żółknie i zaczyna zamierać. Z daleka objawy mogą przypominać przesuszenie i tak często są klasyfikowane przez nieświadomych ogrodników. Ostatnie bardzo ciepłe i suche lata, a także stosunkowo niedawne pojawienie się w Polsce tego szkodnika, usypia naszą czujność. Dlatego tak ważne jest zajrzenie w krzew, odchylenie gałązek i dokładne przeszukanie liści.
Jak zwalczyć ćmę bukszpanową?
Walka z tym intruzem jest dość ciężka, a za późno rozpoczęta może doprowadzić do całkowitego zniszczenia bukszpanu. Przede wszystkim larwy likwidujemy i ich nie oszczędzamy! Należy dokładnie przejrzeć krzew i wyciąć zarażone części, a następnie spalić. Można dokładnie wybrać potem gąsienice, ale nigdy nie uda nam się wytępić 100% osobników, dlatego tak ważny jest środek ochrony roślin! Gdy krzew już jest zeschnięty niestety jego uratowanie może być niemożliwe. Po usunięciu szkodnika i wycięciu najbardziej zniszczonych gałęzi jest szansa, że w kolejnych latach zacznie się zielenić, ale do tego czasu będzie straszakiem.
Nawet po wybraniu wszystkich widocznych gąsienic należy wykonać oprysk. Ponieważ ćma bukszpanowa pojawiła się niedawno, na wielu środkach ochrony roślin nie ma informacji, że sobie z nią poradzą. Przede wszystkim trzeba wybrać preparat na owady ssące. Mając na uwadze, że bukszpany są dość gęste i zwarte, warto wybrać coś co działa systemicznie. Oznacza to, że nie musimy spryskać robaka, ale substancja wniknie w roślinę i jej soki stają się trujące. W taki sposób działają preparaty, gdzie substancją czynną jest acetamipryd.
Jakie środki ochrony roślin działają na ćmę bukszpanową?
Przede wszystkim polecamy dwa środki ochrony roślin działające systemicznie. Mospilan w proszku oraz Polysect w płynie. Oba służą do sporządzenia cieczy roboczej i wykonania oprysku. Na ćmę bukszpanową zaleca się wykonać mocniejszy płyn, w przypadku Polysectu 005 SL można zamiast 10 ml na litr wody dodać 15 ml preparatu na litr.
Przy używaniu Środków Ochrony Roślin należy zachować szczególną ostrożność! Zaleca się używania opryskiwaczy z osłoną herbicydową oraz odzieży ochronnej. Nie dotykamy i nie wdychamy preparatów!
Niestety walka z ćmą bukszpanową jest ciężka, ale wczesne zauważenie gąsienic, gdy jeszcze nie schnie roślina i wykonanie długo działającego oprysku uratuje bukszpan. Ponieważ ten gatunek motyla jest coraz częściej spotykany w Polsce należy systematycznie oglądać swoje bukszpany w ogrodzie!